Ł.Sławiński

Kąciki brydżowe w prasie krajowej

24 X 2003

Prowadzą je zaledwie trzy periodyki ogólnokrajowe:

Dwa czarno–białe:  „Gazeta Wyborcza”  i  „Super Express”

i kolorowy, ambitny „Najwyższy Czas”, o którym warto wspomnieć nieco więcej:

Ten żydowski tygodnik dla Polaków ma – jak przystało na Nację Dedukcyjną – kącik i dla szachistów, wśród których jest 50% tego podłego plemienia, i dla brydżystów, wśród których jest tylko (?) 25%. Zapewne procenty są znacznie większe, bowiem – choć trudno zrozumieć, dlaczego – wielu Żydów wypiera się swego żydostwa.

Redaktorem Naczelnym jest Tomasz Sommer, sądząc z nazwiska Żyd.

Kącik szachowy prowadził dotąd Stefan Witkowski, ale ostatnio przejęła pałeczkę Iweta Radziewicz, jak głosi plotka, prawnuczka słynnego cadyka.

Kącik brydżowy prowadzi Janusz Mikke (Ozjasz Goldberg), który w 1967 z okazji wiadomej wojny ostentacyjnie paradował po Warszawie z naramiennikami ozdobionymi gwiazdą Dawida.

Nie wysila się zbytnio. Przeważnie pośpiesznie opisuje dwa–trzy rozdania w wykonaniu brydżystów dominującej w tym sporcie narodowości, nie zwracając uwagi na to, że żydowscy żołnierze strzelają na ulicy do islamskich dzieci jak do kaczek. Z dumą podkreśla, że brydż jest zdominowany przez białych mężczyzn żydowskiego pochodzenia, że rasa ta w brydżu przoduje. Jako zainteresowany, nie powinien tak natrętnie reklamować brydżowego lobby żydowskiego, no ale ostatnio spuścił z tonu przyznając, iż jego pogląd jakoby Żydzi „musieli” wygrywać w brydżu jest przesądem.

Wszystko to dotyczy jednak tylko Żydów spoza Izraela, bowiem tropikalni są w „Najwyższym Czasie” od wielu lat demaskowani jako rasa wyjątkowo ohydna. Służą do tego cotygodniowe „doniesienia z Tel Avivu” podpisywane anagramem pseudonimu Wakat Raz. Oszustwa, defraudacje, kłamstwa, głęboka niemoralność, paskudne stosunki międzyludzkie – ten obraz Izraela wydaje się świadczyć o głębokim rozdźwięku wśród „wybranych”. No ale nie jest ważne co się pisuje (geszeft ist geszeft), lecz czy się w to wierzy. I to jest akurat fakt obiektywny. A nad nim warto chwilę się zastanowić.

 

Zdziwiony Czytelnik zachce przeczytać  Objaśnienia

 

Kąciki

 

Co nowego... 

do Spisu

Nie samym brydżem człowiek żyje:  do Czytaj!

24 Października  2003

mailto Pikier

© Pikier.com

 

brydż, brydz, bridge, brydż sportowy, brydz sportowy, bridge sportowy, Pikier, Sławiński, Slawinski, Łukasz Sławiński, Lukasz Slawinski,

 

Zdziwionemu Czytelnikowi wyjaśniam, że powyższe jest nieco wzbogaconą kompozycją cytatów z publikacji JKM i artykułów (różnych autorów) z „Najwyższego Czasu.”. Wprawdzie cytaty oryginalne wymieniały inne nazwiska i pisma (jeśli w ogóle wymieniały), ale na identycznej zasadzie możnaby wymienić powyższe. Nie wiem jak nazwać taki gatunek literacki; może podstawką?
Łukasz Sławiński